Słyszę każdy szept
Oto Ja
Słyszę każdy szept
Usłyszę też to
Czym chcesz zranić mnie
Znam wiele kłamstw
Bawią one oczy me
Lecz pozwalam widzieć mnie
Taką jak chcę
Oto Ja
Czasem słowa ranią mnie
Choć zamiast serca mam
Dawno już głaz
I jeśli istnieje coś
Warte tego by zmienić się
Zrobię to
Znam wiele prawd
Ciągle nowych uczę się
Nie żądam więcej
Niż mogę mieć
Na szczęście istnieje ktoś
I dlatego poświęcę się
Pozwolę mu odkryć to
A czego Ty nigdy nie chciałeś mieć
Odkryję moje drugie Ja
Bo
Nie, nie chcę być
Czymś co byś kiedyś stracić chciał .
Komentarze (3)
Wiersz opowiada czytelnikowi o czymś...opowiada może
nawet jakąś realną historię, ale nie bardzo wiadomo co
chcesz przekazać...moim zdaniem nie tworzy on spójnej
całości. Poszczególne wersy odkrywające niby znane nam
wszystkim prawdy, ale powtórzenia powinny nadawać temu
rytm. U Ciebie natomiast ich zbyt duża ilość zamiast
scalać wiersz i dodawać mu życia, oddechu...
niepotrzebnie tnie go na mniejsze kawałeczki...Mimo to
ciekawy sposób wyrazu emocji:) Spróbuj z mniejszą
ilością powtórzeń. Pozdrawiam.
Brak slow po prostu piękny jakbym siebie widziała i to
co czuje:)
Pozdrawiam
Zbyt wiele powtórzeń. Na 3.