Smak rozłąki
Jak mam tęsknotę wyrazić,
końca wszak której nie widzę?
Czy łzami co mam je w oczach,
a których bardzo się wstydzę?
One spływając po twarzy,
smutek mój niosą ze sobą.
A każda kropla mi mówi,
jak bardzo tęsknię za tobą.
Za smakiem na twoich ustach,
w oczach wszystkimi gwiazdami,
wiatrem we włosach ukrytym,
oraz wspólnymi chwilami.
Tymi co były i będą,
których mi właśnie brakuje.
Wiem teraz gdy ciebie nie ma,
jak czas rozłąki smakuje.
Komentarze (41)
Witaj,
tym razem mam uwagę, w drugim wersie pierwszej strofy
razi mnie szyk zdania.
Co prawda nie piszsz jeszcze, że prosisz o uwagi, ale
zaryzykuję;
...wszak końca jeszcze nie widzę...
Ale pomimo to całość, jak zwykle urocza.
Pozdrawiam/+/.
Znowu pięknie o tęsknocie.
Nie każdą tęsknotę da się wyrazić słowami... Piękne.
ślicznie o rozłące,
pozdrawiam z podziwem
:)
Bardzo smutno i refleksyjnie o rozłące, bardzo dobry
wiersz, pozdrawiam Marku.
Rozłąka bywa gorzka, za to słodkie są powroty, ładnie
o niej piszesz Mareczku, dzięki za pamięć, pozdrawiam
serdecznie :)
Ładnie choć smutek przenika.
Serdecznie Marku
;)
Moje klimaty,
także wiem jak samotność smakuje
w czterech ścianach...
Zostawiam uśmiech:)
Piękne wersy pisane tęsknotą :)
Nie smakiem a goryczą nazwałabym każdą rozłąkę, ale
każdy z nas przeżywa ją na swój sposób. Ciekawy
wiersz, ciepło pozdrawiam.
Bardzo dobrze wyrażasz to uczucie rozłąki,wiem jak to
jest Mareczku
bo sama go doświadczyłam,jest bardzo bolesne.
Miłego dnia Marku życzę:)
mam tylko nadzieję że znów jesteście razem:)))
Smutny wiersz ukazujący ogrom żalu i tęsknoty jaki
wywołuje czas rozłąki z ukochana osobą.
smak to słony od łeż :(
Bardzo ciekawy wiersz, a z czasem sam zaczniesz
inaczej na to wszystko patrzeć i myślę że dobrze
będzie jak weźmiesz przykład z Jarosława co powiedział
że chłopcy nie płaczą, więc i wstydzić łez się nie
muszą...powodzenia