Smętny człowiek i nic.
Bez-zmysł i błoga pustka,
Taka ,jaka jestem zawsze
od zarania dziejów,
od pierwszego krzyku po ostatni,
ab ovo uscue ad mala.
Na wieki...
Dźwięczny tytoń w mózgu
i kilka gitar
i nic więcej.
Smętna melodia wypełnia duszę,
oto,kim jestem-
-Smętnym człowiekiem,
Nikim więcej
ot i wszystko!
Nic nie powraca,
rozglądając się,
stwierdzam już,
że wszystko skończone,
Nic dalej nie ma,
degradacja umysłu,
napój w kieliszku
i brązowy proch,
wsiąknięty we mnie.
I TY w głowie
Dlaczego?
Ja nie wiem.
Wiersz pisany w ciężkim stanie otępienia psychicznego i dużego dołka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.