Śmierć
Wiersz oparty na faktach z mojego życia .
Idę ciemną aleją , pośród grobów .
To zdarzyło się piętnaście lat temu .
Nie wiele pamiętam , jedynie z opowieści
znam moich rodziców .
Miałam wtedy roczek , tylko roczek .
Mieli wrócić za chwilę , a zasnęli snem
wiecznym , snem nieodwracalnym .
W dniu pogrzebu płakało całe niebo .
Skromny , cichy pogrzeb tak wzruszył ludzi
.
Ja siedziałam na wózku , markotna -
udzielał mi się nastrój ludzi .
Wszystko było rozmazane , ludzie na czarno
mieli złowrogie miny .
Jedyną osobą która była przymnie okazała
się babcia .
Dziś siadam na ławce przy wielkim ,
mrocznym dębie .
Ze zdjęcia uśmiechają się moi rodziciele ,
modlę się cicho .
Łzy spływają po bladych policzkach .
Wiatr szepce okrutnie " Nie poznałaś ich "
.
Niebo zaczyna płakać razem ze mną .
Uciekam . Uciekam choć łzy przysłaniają
drogę .
Udało się .
Stoję pod bramą cmentarzyska .
W ręku ściska długopis i mój pamiętnik ,
który dostałam od babci .
Przybrani rodzice chcą wymazać z pamięci
dawne historię , to dlatego uciekam .
Cmentarz stał się drugim domem a ja
wychowanką potworów bez serca .
Walczę o pamięć rodziców , nie wiedząc ile
wytrwam . . .
Komentarze (3)
Tragiczna historia, tyle myśli mi się w głowie
kłębi,jak się domyślam młoda jesteś chociaż los zdążył
Cię już doświadczyć i to bardzo dotkliwie. Ja myślę,
że nie trzeba walczyć, ta pamięć o rodzicach w Twoim
sercu zostanie już na zawsze, ale obok tej pamięci daj
szansę miłości dla tych którzy Cie pokochali bo nie
wierzę, że jest inaczej. Ja mocno trzymam kciuki za to
by w Twoim sercu zagościł spokój:) Bardzo przepraszam,
ale musiałam to powiedzieć. Powodzenia.
Nie osadzaj tak bezwzglednie przybranych rodzicow,
chcac uchronic ciebie od smutnych wspomnien , zrobili
to tylko niewlasciwie.
Pamietnik babci oni powinni ci wreczyc i opowiedziec
smutna historie .
Zrozum ich i przebacz, przeciez cie wychowali
i z pewmoscia kochaja .
Niech milosc zapanuje w waszej rodzinie.
Tego ci zycze z calego serca.
Pozdrawiam serdecznie.
Strasznie to smutne,strasznie!