Śmierć?
Kiedy przyjdziesz nocą po mnie
w siermiędze i z kosą,
pójdę wprost za Tobą,
najlepiej kosić z rosą.
Będziemy podcinać niebiańskie
pierzchne chmurki,
kosami,sierpami-ojcowie,dziadkowie,
synowie i córki..
Gdy słońce przygrzeje,tak na Anioł
Pański.
Skłębią chmury orszak,jak tabor
cygański,
i zapłacze niebo nad ludzką głupotą
próżności i pychy,obłudy zgryzotą....
że życie tak piękne przegrane z
majętnością
skupia się tylko na życiu doczesnością.
P.S.
Próbuje coś robić,żebrząc w bogatej
sztuce,
nic mi nie wychodzi-sztuka jest w nauce.
Zbieram więc proste słowa na drodze swej
prostoty,i piszę,a jakże-same głupoty
Komentarze (10)
ona zawsze przychodzi nie w porę :(
serdecznie pozdrawiam :)
AMOR,Halina53,Donna Dzięki za wsparcie psychiki
cieniasa-od razu lepiej.Pozdrawiam
Bardzo wymowny wiersz, pełen zatrzymania, bo śmierci
nigdy pewnym nie można być :)
Zapraszam do mnie...wczoraj wiersz...Dotyk
śmierci...choć w innym wymiarze
Zbiersj, myśl i pisz, a wena wspomoże...reszta w
komentarzu, co poprawę wskaże...pozdrawiam serdecznie
Oj tam, oj tam... smierc bedzie kosic czy bedziemy
kompletnie zdominowani przez materializm czy tez
przewazac beda wyzsze wartosci... usiecze nas
wszystkich rowniutko jak lany zboza z chwastami.
Pytanie tylko czy wybieramy zycie chwastwo czy zboza.
Jakby nie bylo, wiersz podoba mi sie, plynny w
czytaniu. Moc serdecznosci:)
Dzięki wandaw,pewno że kiedyś przyjdzie....gdy
zapuka-nie otworze .Ha ha
Mnie się podoba Świetnie płynie się czyta i temat
podany nietuzinkowo :)
Pozdrawiam serdecznie życząs pokojnego snu na matce
ziemi Na śmierć przyjdzie czas Jej nie musisz
zapraszać Sama przyjdzie zapuka do drzwi zatrzyma
wskazówki zegara
Dzięki Leoś,to takie starocie,Muza zdechła z( braku
czasu?)
nie jest tak źle niezły ten wiersz podobać się morze