Śmierć Dziecka
Ten wiersz jest dla Ciebie Maleńki... Nawet nie wiesz jak mi Ciebie brakuje... Bezimienny :(
Ukołysana narkotycznym snem
myślami gonisz za
skradzionym szczęściem
Delikatny dotyk małych dłoni
na palcu wskazującym
uśmiecha się bezzębnie
Pierwszy krok w chmurach
tańczy Ci w głowie
w rytm poloneza
Weselne dzwony
rozbrzmiewają śmiechem
gromadki wnucząt
I cisza...
Koronkowym szwem
lekarz łączy
dwa kawałki nadziei
Nie rozumiem nie rozumiem... nie zgadzam się...
Komentarze (1)
bardzo współczuję... i łączę się w bólu.