Śmierć w oczach
Widzę ludzi zebranych wkoło,
Nastrój nie za dobry nie jest za wesoło,
Smutek przepełnia serca ich,
Łez coraz więcej, smutnych tych,
Zastanawiam się, co ich tak smuci,
W oddali coś słyszę to marsz żałobny chyba
ktoś nuci,
Widzę księdza i ludzi z bukietami,
Serce coraz mocniej mi bije nie nadąża z
przeżyciami,
Wszyscy ubrani na czarno ze smutkiem na
twarzy,
Chcą aby poszedł Do nieba to im się
marzy,
Podchodzę bliżej widzę trumnę,
zbita z desek dębowych w kolorze brązu
muszę zajrzeć do środka bo z ciekawości
umrę,
Spoglądając doznałem szoku, wszytko
zatrzymało swój bieg
bardzo się tego przestraszyłem i bardzo się
bałem,
Bo w tej trumnie to ja leżałem ...
Dla Wszystkich I samego Siebie, Patrz Przed Siebie, nie snując marzeń o życiu usłanym różami, Bo To Tylko złudzenie... :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.