Śmierć poety - odchodzę z BEJA...
Wybaczcie, ale podjąłem decyzję
Przecudowne przeżycia podarował poranek,
Gdy słoneczne promienie rozbudzały
przyrodę
Delikatnym dotykiem, świat wciąż jeszcze
zaspany
Rozgrzewały do życia pobłyskując
swobodnie.
Błękit nieba rozpostarł swoje wielkie
ramiona,
Pozytywnie nastrajał pozdrowienia śląc
ludziom,
Emanując energią kawał pracy wykonał,
Kiedy wiatr delikatny ciepło dnia chciał
ostudzić.
Melancholią płynęły nad głowami obłoki,
Jakby chciały zatrzymać nieuchwytny czas
sobie.
Dzikie gęsi rozcięły niebo kluczem
uroczym,
Aż się chciało wznieść w górę i za nimi też
pobiec.
Nieopodal w zachwycie klekotały bociany,
Upragnioną tak wiosnę obwieszając z
zapałem,
Inne ptaki cudowne serenady śpiewały,
W rytm tych pieśni do tańca same nogi się
rwały.
To co dobre niestety zawsze szybko się
kończy,
Zapadł zmrok, noc spowiła ciemnym szalem
naturę,
Gwiazdy makiem złocistym wspomnieniami
migocą,
Lecz znów ranek nastanie i świat dźwignie
do góry.
31.03.2009
Prima Aprilis Tytuł to oczywiście żart, prawdziwy brzmi: „Cudowny wiosenny dzień” ;-)

Skaut

Komentarze (59)
Nie ma co ..udana wypucha...chcesz mnie usmiercic
takimi wiadomosciami?...pozdrawiam mimo wszystko..
śmierc i zart nigdy w parze...z niej naigrywac sie
niemozna bo ona jest pamietliwa...i nawet dzis i w
jakimkolwiek kontekscie z niej zabawy robic sobie
niepowinnismy...
Marku już wiem że jesteś człowiekiem o dużym poczuci
humoru....wrrrrrrrr lecz proszę nie rób tego już
więcej ;)...przeczytałam tytuł zaparło mi oddech i
poczułam smutek...nie lubię kiedy autor podejmuje
taką decyzje mhmmmmmm zobaczyłam że to Ty...wiersz
nie czytałam tylko wchłaniałam ...po przeczytaniu paru
wersów czułam że coś jest nie tak jak zapowiadał autor
kiedy doszłam do tego magicznego słowa Prima Aprilis
zrobiłam tylko uffffffffffffffffff...Pozdrawiam z
uśmiechem:)
pomysl ciekawy - ale tak z grubej rury i bez znakow
dymnych - wieksza ekspresja wraz z sensacja - jak
teatrzyk kobry - pozdro
Zdenerwowałam się na ten tytuł i przestraszyłam.
Wiersz jest piękny, ale...o żartach na dziś
zapomniałam
Czytałam już rano ale nie miałam czasu na
komentarz...kawał się udał, aż mi dech zaparło, ze
nowa afera wybuchła, a tu prima aprilis
wiersz jak marzenie wrażliwą duszą napisany ale jak to
facet dokazuje no no tylko nie umieranie w żadnym
znaczeniu Pozdrawiam z :) w ten wesoły dzień
Żarcik bardzo udany....
No i kawał się udał,zapunktował.Pozdrawiam.
wiersz niesamowity, bardzo mi przypadł do serca.
Przyroda się budzi do życia i umiera zupełnie jak
człowiek... Pozdrawiam
Niech już więcej nas Pan nie straszy! ;)
Och ...pięknie Ci się udał ten żart.
Udany żart prawie już uwierzyłam. Jesteś pierwszym
który mnie dziś nabrał. .
Udał ci się primaaprylisowy żart,
..ale jaja ale jaja i jeszcze fajna
zabawa..:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))Bu
rass pozdrawiam