Śmierć poganina
Nazywając mnie poganinem
Patrzycie na swoje
Twarze
Na ich grymas śmiesznej
Moralności dobrego i bogobojnego
Człowieka
A gdy nie chcę słuchać was
Rozpalacie stos patrząc
W ogień
Zapominacie że i tak
Słabość wasza w przebaczeniu
Jest
Zwyciestwem nocy i mrocznych
Snów o potędze
Potępionego....
autor
diablo
Dodano: 2005-09-10 09:38:37
Ten wiersz przeczytano 620 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo ciekawy wiersz.Pozdrawiam.
Coś w tym, co piszesz, jest, w końcu samo określenie
"poganin" jest pogardliwe. Średnio przepadam za taką
formą, ale... niezły tekst, serio. W
zinstytucjonalizowanej religii kryje się wiele zła.
Pozdrawiam :)
Śmierć jest finałem życia, lecz nikt nie wie co jest
po drugiej stronie lustra. Niczyją rolą również nie
powinno być ocenianie innych, nawet w chwili śmierci.