śmiertelna pułapka
Ze śmiercią poszła do łóżka,
ze śmiercią się kochała,
do śmierci się przytulała,
ze śmiercią rozmawiała,
dla śmierci gotowała,
u śmierci przesiadywała,
śmierci zaufała...
A śmierć ją zabiła,
okrutnie,
bez litości...
Nożem jej rękę pocięła,
piłą nogę odebrała,
skalpelem jej brzuch potraktowała,
żyletką musnęła poliki...
A ona?
Ona przed śmiercią
wciąż błagała
o więcej...
Kiedy ktoś dla nas ważny rani, nie powstrzymujemy go... Prosimy o więcej...
autor
pdzk
Dodano: 2008-01-03 17:40:59
Ten wiersz przeczytano 459 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
To nie Miłość to samookaleczenie, grozi za to rozłąka
i samotności "więzienie"-im wcześniej tym lepiej ;GC
ciekawy wiersz...
pytanie tylko na jak dużo człowiek jest gotowy
pozwolić - nawet bliskiej osobie...
nie sądzę aby ktokolwiek pragnął więcej bólu -(chyba
że masochista...)
plus:)