Smok
W zaklętym ogrodzie
gdzie słońce nie świeci
samotne życie wiedzie
czekając na dzieci
mrok panuje tam dziwny
i słychać żałosne łkanie
smok ognisty jest winny
czeka na pojednanie
cały rok służył wiernie
nie czując kwiatów woni
w sercu ma same ciernie
od pracy bolą dłonie
słowik ze snu nie budzi
wiatr nie muska powiewem
chciałby tak wyjść do ludzi
przywitać cichym śpiewem
jak ominąć przeszkodę
na drodze same osty
tak chciałby ujrzeć trawę
na to sposób nieprosty
może kochane dzieci
zaklęcie jakieś znacie
i słonko mu zaświeci
bo przecież go kochacie
Komentarze (32)
Biedny smok...pomogłabym mu, ale nie znam zaklęcia...
Pozdrawiam z uśmiechem Jaguś :)
Wspaniała bajka nie tylko dla dzieci.
Żal mi tego smoczka ale zaklęcia nie znam.
Pozdrawiam serdecznie Jago :)
:)+++
Kochajmy smoki:)
Aaaaaaaach te smoki ...trzeba je tylko
zrozumieć;)...Pozdrawiam serdecznie:)
A mnie się zdaje, że Ty jesteś dobrą wróżką, a nie
babajagą:) ładny wierszyk
A mi przyszedł na myśl Staff " o szyby deszcz dzwoni/
deszcz dzwoni jesienny/ i pluszcze jednaki/ miarowy
niezmienny" czy jakoś tak.
ładna bajeczka ,biedny smok ,taki łagodny ..
no patrzcie, a smok niby zawsze był "tym złym" :)
super pomysł:)
i smoki też zasługują na miłość ....
Super wierszyk, podobal sie nawet duzym dzieciom.
Pozdrawiam...
Badzo ładny wierszyk :)
dla dzeci fajna bajeczka
Ciekawie o smoku podoba się pozdrawiam :)
Tak, bo i smok potrzebuje czułości-pozdrawiam!