sms do szefa
primaaprilisowo
Dzisiaj z rana proszę Pana,
rzecz się stała niesłychana.
Cała odzież z garderoby
po cichutku wyszła z mody.
Wiem, że ma mnie Pan na oku,
i że mogłam przyjść w szlafroku,
lub w ręczniku kąpielowym…
Lecz niestety brak pogody.
Słonko u mnie dziś zostało.
Promykami zastukało
i przy kawie i serniku
siedzi ze mną (też w ręczniku)
Więc przepraszam. Dziś nie przyjdę...
autor
krzepkaDulcynea
Dodano: 2019-04-01 16:51:42
Ten wiersz przeczytano 1595 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
:-))) świetny
Po takiej wiadomości podwyżka pewna, na nową garderobę
:)
Haha super
Świetne:))
Ciekawie ;) Pozdrawiam i głos zostawiam ;) +
…ale za to daję słowo
- jutro będę, a do tego
bez ręcznika. Gratisowo
coś tam włożę, więc nie przegoń
szefie mnie z samego rana
(wszak już czuję - wiosna przyszła)
choćbym była rozebrana
nie dopuszczę by przy zmysłach
ktoś majstrował, zwłaszcza dzisiaj
kiedy słowo nie jest pewne
a i szef gdyby się przysiadł
to czy aby ja nie zziębnę? ;-)
Pozdrawiam
:)
A ja mam szefa młodszego o parę lat :)
Pozdrawiam :)
ja przepraszam ... ja poczekam ...
zaproś mnie... odstaw szefa ...
Jestem uchachana...
Pozdrawiam serdecznie:)
super :)))
miłego dnia
No dobry żart:))ciekawe co by na to szef
powiedział:)))
Pozdrawiam:)***
Witaj Kasiu:)
Też bym mógł napisać do szefa ale ja i szlafrok,kto by
na mnie patrzył:)
Pozdrawiam serdecznie:)
No to szef się pewnie zdziwił :)
Za takiego sms'a szef z pracy nie zwolni,
chwyci szlafrok i z radością - jakby na sto koni
ktoś go wsadził, galopem pobiegnie,
czy urzeknie? - za rok nam relację zdasz,
czy tak sobie, czy aż, aż?!
Ładnie i pomysłowo. Pozdrawiam serdecznie.