Smutek
Cichy dopadł mnie
smutek
Zakradł się
bezszelestnie
i ronić
kazał łzy
Za to czego
nie było
Za tych
którzy odeszli
Za te wszystkie
stracone szanase
Na miłość...
Na dobro...
Na życie...
Retrospekcja trwa
A jesień
smutkiem targa
i zasnąć znów
nie będzie łatwo
z tym smutkiem
co razi jak światło
Komentarze (2)
No niestety tak to już jest, że pojawia się nie
spodziewanie no ale muzyka powinna pomóc go przepędzić
:) Świetnie napisany wiersz. Nie będę się wypowiadać
na temat srodków stylistycznych bo nie jestem za dobra
z polskiego:P powiem tylko: dobrze je dobrałaś :)
bardzo mi się podobają metafory i określenia... miły
klimat i... jakże znany wszystkim nam temat:(
brawo!