smutek z zimną herbatą
i wszystko jej się teraz miesza
tak nagle - trudno to ogarnąć
na białej sali laskę wiesza
na tylik łóżka - straszna starość
nocą wychodzi błędną myślą
z siebie sprzed lat na obcy chodnik
herbata w szklance niedopita -
jesienny lurowaty chłodnik
i tylko patrzeć... dziecko z laską
zgubiona i strapiona światem
który też z siebie wyszedł nagle
i od rozumu...
- zaparzyć herbatę?
Komentarze (36)
Gabi, Karat, Ewcia - dziękuję Wam.
:( pozdrawiam Elu i przytulam
Smutne! Choć ta kobieta z laską,
karmiła kiedyś piersią własną!
Pozdrawiam!
Smutno, refleksyjnie ale jakże pięknie ujęte.
Mówią starość nie radość,
ale jaka piękna może być,
gdy się po prostu KOCHA!
Miłego wszystkiego.. grusz-elciu.
Pozdrawiam serdecznie:))
Starość i związane z nią choroby i dolegliwości są
uciążliwe bezpośrednio dla samego chorego ale są
również ogromnie trudne dla dla najbliższej rodziny.
Serdeczności Elu.
Niestety kiedyś i my będziemy starzy,ale człowiek woli
o tym nie myśleć.Pozdrawiam.
Racja Julio.
Pozdrawiam
Przykra starość z chorobami ale i młodość pogubiona
też zła...
Bardzo dobrze, Małgosiu.
Dziękuję za kolejne czytania.
Pozdrawiam Was.
Dobrze znasz tę staruszkę Elu.To się czuje,że
wchodzisz w jej życie...
Pozdrawiam
Elu, Super to,
jak nie wiem co. :) Naprawdę :)
Świetny, dobry wiersz, Elu. Ktoś kiedyś powiedział, że
starość Pani Bogu się nieudała. Pozdrawiam
niestety zmierzamy w tym kierunku, oby nie nastąpiło
to zbyt szybko,,,pozdrawiam :)
Najbardziej poruszająca jest świadomość.
Spoglądanie starymi oczami na młodość.
Pięknie to przedstawiłaś, Autorko.
To prawda, wzruszający, piękny wiersz.
Miłego wieczoru :)