Smutna pani
Po dziedzińcu zamku z piasku
idzie smutna pani
suknia brudna na kamiennych schodach
rozmazuje deszcz
a liście dziś nie są zielone
odkąd szary deszcz ujął je w dłonie
i łza spływa do morza
fale uderzają
burzą ściany
a na plaży kochankowie
szeptem mówią o miłości
odkąd słońce zaszło
wargi drżące z zimna
i trzęsące dłonie
W najdalszej komnacie zamku z piasku
smutna pani śpi
suknia brudna na posadzce
rozmazuje krew
autor
Sex Pistol
Dodano: 2015-10-24 05:45:00
Ten wiersz przeczytano 853 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Smutna pani
Smutny tekst
Pozdrawiam
Ciekawy wiersz:)