Smutne Bożonarodzeniowe Święta
Kiedyś cieszyłam się na myśl
o Bożonarodzeniowych Świętach.
Dziś wiem,
że spędzę je w psychicznych mękach.
Bo chciałabym świąt:
spokojnych, najlepszych, szczęśliwych,
A nie:
kłamstwem, zazdrością i nienawiścią
spowitych.
Jednak moja rodzina ma z tym problem
bo ja jestem ta inna.
We mnie radość przez
ich zachowanie dawno zanikła.
Umieją tylko wypominać:
,,Masz wszystko, powinnaś być
szczęśliwa.
Skąd ta smutna, kwaśna mina?”
Nie wiedzą jak bardzo
i dotkliwie ranią słowami,
Myślą, że na wredną, cyniczną
materialistkę mnie ,,wychowali”.
Więc jeśli tak mają wyglądać
moje kolejne Święta,
Błagam na kolanach niech o nich
niepamiętam.
Komentarze (2)
Wolf ma racje przedewszystkim nie trac swojej
ososbowosci to najwazniejsze co posiadamy i nie mamy
kopiowac innych bo tak chca - i moze czasami jestesmy
inni a to tylko plus bo zlewac w szarosc drugich
ktozby chcial - glowa do gory niech przyjda swieta
popatrz za okno szukajac pierwszej gwiazdki wypowiedz
zyczenie i mysl o nim jakby sie spelnilo:)
Smutny twój wiersz, jednak nie trać nadziei. Może
właśnie w tym dniu coś się zmieni? Masz powód do
radości i dumy, że wyrosłaś na innego, lepszego
człowieka. Pozdrawiam serdecznie.