Śnić miłość
Kolejna zima, a ja ciągle czekam,
spoglądam w niebo, wysyłając myśli.
Gdy ze znużenia opadnie powieka,
znów mi się przyśnisz.
I będziesz przy mnie, tak jak pragnie
serce,
szczęście jakiego wcześniej nie
zaznałam.
Powiesz - kochana nie odejdę więcej,
chwila wspaniała.
Jak w bajce - razem pójdziemy przez życie,
wierni, oddani, w doli i niedoli.
Dom wybudować na szczęśliwej wyspie
życie pozwoli.
Zbudzi mnie słońce, czas oczy otwierać,
jeszcze półsenna będę szukać ciebie.
Czy się doczekam snów moich spełnienia,
chciałabym wiedzieć.
Komentarze (46)
Zbudzi mnie słońce, czas oczy otwierać,
jeszcze półsenna będę szukać ciebie.
Czy się doczekam snów moich spełnienia,
chciałabym wiedzieć.
zapytaj serca ono prawdę Tobie
powie
Pragnienie miłości wpisane jest w naszą ludzką naturę.
Wierzę, że te sny się spełnią. Pozdrawiam
Piękny i delikatny ten Twój "motyl" cały w szmaragdach
:-)
super się czyta ;) to jest talent ;]
jak zwykle pięknie ;))
Aniu kolejny ładny wiersz..miło pozdrawiam;)
Piękny! rozmarzony!
Pozdrawiam Cię Aniu:))
Sny czasami sie spelniaja, ale najpewniej samemu
poszukac szczescia
Anno, cóż mam napisać? Lubię czytać Twoje wiersze.
Jest piękny. Pozdrawiam cieplutko..
Czyta się ten wiersz bardzo lekko i przyjemnie,jest
jak z bajki,o której piszesz:) Pozdrawiam:)
Sny nic nie kosztują, ale też jak kochankowie nie
całują.
Dnie i noce przyjdą i odejdą bez podarowania pewności.
Nie znaczy to, że nie warto czekać.
Ciepło pozdrawiam :)
Lubię :))
Łubię...:)
przyjemnie się czyta...