Śnię
Czekałem na ciebie tamtego lata., aby móc
cię zobaczyć w zwiewnej sukience.
Czekałem długo, pełen nadziei i udręki
smutku.
Spójrz
na
mnie…
Czy
widzisz?
Ptaki przed burzą zawadzają nisko
skrzydłami w koszącym locie…
Widzę twój cień na ceglanym murze.
Migot refleksu w nadbrzeżnej trawie. Na
zmarszczkach jeziora.
W ciszy i tajemnicy.
Bez podejrzeń.
W okrutnej spiekocie wieczornego skwaru
śnię.
Póki jeszcze można, póki czas…
Chciałbym, abyśmy mogli sobie powiedzieć,
okryci prześwitami,
co migoczą w pustce lotu, wśród krzaków
jaśminu, bzu…
Spójrz
na
mnie.
… wśród szumiących drzew wciąż na ciebie
czekam, wśród czerwonych róż…
(Włodzimierz Zastawniak, 2022-11-07)
https://www.youtube.com/watch?v=n-po58A47EA
Komentarze (4)
Wersy wiersza, wzruszają...
Pozdrawiam, Arsis.:)
Piękna melancholia.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo na tak.
Świetny!!!!
Frunięcie prawdziwe!!
Głos mój i szacun jest twój.