ŚNIEDŹ
cienką powłoką kryją się dzwony, klamki
przy
drzwiach wejściowych, nalot zmienia kolor
miejscowo,
różni się od trawiastej zieleni,
seledyn?
refleksu już nie posiada, światło pożera,
dźwięku nie oddaje, tonie w swoim
bycie,
odcina się od sztywniejących garniturów,
pozostały tylko wyświechtane i sprane.
słowa rozczarowują, nieznajome, bełkot,
nalot izoluje, dializa świadomości,
wróciłem powąchać, niezmąconym
wspomnieniem
jak pachniałaś w maju przy białej
kapliczce.
(B)
Komentarze (15)
Burasku, bardzo mi si podoba. I w takiej formie
najchętniej Cię bym widziała, acz ostatnie zdanie
należy do Ciebie :). pozdrawiam serdecznie.
śniedź -zapomnienie staroścć- refleksja - śliczny
wiersz -pozdrawiam
Hmm... bardzo mi się podoba... piękny, ciekawy
wiersz... :)
Zwyczajnie i po prostu gratuluję.
pierwszy raz w dniu dzisiejszym nie wiem co napisać...
to chyba dobrze :) zakłopotany plusik pzdr J
W majowy poniedziałek, w lesie odebrać kanał 5, moje
gratulacje.
pięknie! po prostu.
Płynny dobry wiersz - pozdrawiam.
sądzisz że patyna zakrywa uczucia? To dobry temat do
ogarnięcia, nie na jeden wiersz Żal i rozczarowanie,
bo zawsze ma pachnieć Plus Z pazurem :)
Zaczytałam się braw@ pozdrawiam
sniedz patyna rdza zapomnienie zamysliłem sie....z
plusem pozdrawiam..
Bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam.
dzwony zaśniedziały seledynową barwą - jakie piękne
słowa. zapachniało jeszcze majem, choć mamy czerwiec.
cudowny wiersz. ściskam mocno
Dobrze Marku, bardzo dobrze. po drugiej strofie kropa.
pozdrawiam ciepło :):)
płynność słów...dobry wiersz...pozdrawiam