Śnieżny taniec
Las zastygł w bieli.Całun śnieżny
Wyścielał salę już w aksamit.
Całą w opale. Wiatr przyjezdny
jodłować zaczął z jodełkami
aż w zorzy spąsowiały drzewa,
łamiąc o pale barw tysiące.
Księżyc spod pierzyn się wygrzebał.
Mróz sapnął tęgi.Na początek
uderzał w sople, rżnąc z orkiestrą
(na)dętą wiatrem, mistrzem w walcu,
skoczył do Polki, chociaż Mazur
przeleciał salą. Kontredansów
moc popłynęła, a jałowiec
(częstując lodowatym ginem)
Spod brwi krzaczastych spojrzał groźnie
przygięty wiatrem nic nie wyrzekł.
Dwie noce wytrwał śnieżny taniec.
Dni po nim przyszły dłuższe, lepsze.
Zamiotła salę w końcu zamieć.
I już weselej jest i cieplej.
Komentarze (91)
Zabawa słowem nie na moją głowę,
ale było cudownie, pięknie i nadobnie.
Pozdrawiam Jagodo.
Cudowny wiersz
Pozdrawiam
u mnie dzisiaj sypnęło. Wczoraj balkon ogarnęłam a
dzisiaj chciałam jeszcze cosik w ogrodzie zrobić... i
nie da się :(
Pozdrawiam :)
)
Wyślij ten wiersz do Instytutu Meteorologicznego, bo
tam chyba nie wiedzą, jak zima powinna wyglądać.
Oczywiście duży plus
Bardzo dziękuję kolejnym gościom za odwiedzinki :)
Bardzo fajny, ciepły wiersz w zimowym krajobrazie.
Pozdrawiam. Miłej niedzieli ;)))
I niech tak zostaną - serca oblane ciepłem Twojej
pięknej przepowiedni.
Tulaski :)
Ciepło wpłynęło także do mojego
serca, co dzieje się zawsze
wtedy gdy czytam piękną poezję.
Miłej niedzieli Stello.
Melodyjnie, zwiewnie. Dziewczyno potrafisz tworzyć:)
Pozdrawiam:)
Pięknie Ewuniu,Twoje słowa upiększają nawet naturę.
Pozdrawiam miłej niedzieli.
przepięknie .....lekkim piórem napisany - zimowa
perełka:-)
pozdrawiam
Śliczności jak to u Ciebie Stello!
Pozdrawiam :)
Fajny ten taniec podoba mi się ten jałowiec który
częstuje ginem i patrzy spod krzaczystych brwi
miłego dnia:)
Serdecznie dziękuję kolejnym gosciom :)
Świetny wiersz z pięknymi metaforami, Ewo, ale jakżeby
u Ciebie mogło być inaczej?
Ech ten wiatr okrutnik, a ja go mimo wszystko lubię,
byleby nie był huraganem:)
Pozdrawiam serdecznie Ewo:)