SNY
Rozmyślenia.
Budzę się ,
zalana potem i z cieżkim oddechem.
Jest godzina 5,03 .
Świat wydaje się być małą nieznaczącą kulką
szarego nieba. Wyglądam za okno ,
zamglona szyba pokazuje ukryte myśli bijące
się
w niespokojnej głowie. Zagryzam zakrwawioną
wargę i
uderzam pięścią w poodzierany parapet .
Zamykam drzwi , i gaszę krzyczącą
ciemnościami lampę.
Wzbija się uśpione słońce , zakrywa księżyc
swoim blaskiem.
Samotność snuje się z kąta w kąt i walczy z
przedzierającymi się cieniami .
Sceny wyjęte z życia migają jak klapki po
zakończonym filmie,
Przypominają o popełnionych błędach ,
chowających się w głebi
wspomnień.
Nastaje poranek , mrugające lampy
wyznaczają drogę ,
załzawione oczy przyglądają się gęstemu
powietrzu .
Obrazy wyobraźni wydają się byc tak
rzeczywiste.
Wołają o wolność , szukają miłości .
I zaczyna padać deszcz. Ktoś znów płacze..
Nie jestem sama, widocznie Bóg wyznaje tę
samą prawdę
co ja .
6,40 - rozmyślen ciąg dalszy .
Kosztuję gniewu ,
bogacę się o ból .
To takie piękne uczucie.
Zatracam się w smaku goryczy
i zapomnianych marzeń .
Otwieram usta , wdycham zatruwający tlen do
podumarłych płuc.
Dym wydobywający się z pustej duszy ,
smakuje jak
porzucone zwłoki człowieka chorującego na
katatonię.
Wgryza się w bezsenność , i nie pozwala
opuścić
zatopionej przystani bezpieczeństwa.
Słowa wykrzyczane ciszą zakłamały
rzeczywistość.
7,00 - obudzili się inni .
Kończy się czas wzruszenia,
zaczarowana ziemia i przygnębiające cztery
ściany.
Wychodzę , zatrzaskuję klamkę i idę .
Przed siebie , na przeciw życiu .
Komentarze (3)
Uśmiechnij się:) pozdrawiam
bardzo smutne
To jakby rozpamiętywanie koszmarnego snu.Smutny
bardzo,przytulam się:)+++