Sny
Zwykle nie ma w nich nic przyjemnego.
A może to pamięć płata mi figla,
zapisując jedynie koszmary?
Co jakiś czas powraca ten motyw:
Po sprzeczce, lub na skutek nieuwagi,
nagle jestem sama.
Na obczyźnie, bez telefonu, pieniędzy
i znajomości języka.
Panika zaczyna narastać,
w efekcie budzę się zlana potem.
Ostatniej nocy, będąc w ślepym zaułku,
usłyszałam w oddali
donośne kichanie męża,
które jak po sznurku
przeprowadziło mnie na jawę.
autor
krzemanka
Dodano: 2022-01-16 17:48:29
Ten wiersz przeczytano 2911 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Cieszy mnie maltechu Twoja pozytywna opinia.
M.N.: Twój sposób na dobry sen w moim przypadku nie
działa:)
Miłego dnia:)
Ja, by sny były pogodne, przed zaśnięciem wspominam
najpiękniejsze chwile w moim zyciu... Pozdrawiam Cię
serdecznie Krzemanko:)
zgrabnie napisane
Dziękuję Gabi, Anno i Mily za odniesienie się do
tematu. Miłego poniedziałku:)
Różne miewamy sny.
Ja czasem wiem, że śnię i zmieniam sytuację, albo jak
mi się nie podoba to kończę sen.
Trochę to dziwne, ale tak mam.
Pozdrawiam :)
fajne to zakończenie. (mnie się nic nie śni, a może
nie pamiętam?)
Ciekawy, fajny wiersz.
Widocznie coś Peelkę
dręczy na jawie,
a to ma zły wpływ na sny.
Dobrej nocki i kolorowych snów:)))
Bardzo dziękuję nowym gościom za komentarze. Miłych
snów wszystkim:)
Najgorsze nocne kosznary. Spokojnej nocy :)
W pewnym okresie mojego życia również i mnie męczyły
(przez wiele miesięcy) podobne sny. Bywałam jednak w
znanych mi miejscach, ale nagle zaczynałam błądzić i
nie potrafiłam znaleźć drogi do obranego (codziennego)
celu, choć dobrze wiedziałam, że jest tuż-tuż...
Pieniędzy, telefonu i dokumentów też nie miałam, bo
zostały w torebce, którą wcześniej gdzieś zgubiłam...
Napotkani po drodze ludzie (znajomi oraz obcy) zamiast
mi pomóc, sprawiali że moja sytuacja stawała się coraz
bardziej beznadziejna...
W momencie, gdy "czarna rozpacz" dawała już o sobie
znać, budziłąm się, ale z dokuczliwym niepokojem w
sercu...
Wymowę tych snów zrozumiałam, gdy
"siła wyższa" walnęła brutalnie pięścią w stół i
strącając mnie z dotychczasowej-niekompatybilnej
orbity przypomniała mi, że nikt oprócz mnie nie ma
mocy ani uprawnień, by rozporządzać moim losem :)
Dobro-noc-noś-Ci :))
To dobrze,że mąz kichnął;)Dobranoc
Teraz już chyba wiesz, że nie możesz dopuścić, by mąż
wyleczył kichanie.
bywają różne sny, bywają odzwierciedlające przeżyty
dzień, bywają przewidujące jakieś zdarzenie, bywają
też nic nie znaczące...a są i takie o których po
przebudzeniu się zapomina (ja takie często mam)- można
też się zwrócić do osób, które przetłumaczą sen
Też miewam dziwaczne sny. Czasem zaglądam do sennika,
by poznać ich interpretację.Najczęściej się nie
sprawdza.
Podoba mi się Twój wiersz,zwłaszcza ostatnia strofa.
Życzę miłych snów i serdecznie pozdrawiam :)
Najczęściej, to co utkwiło w głowie w snach się
pokazuje. Pozdrawiam