Sonat skrzypcowa nr 9 Beethovena
Marian już nie jest taki głupi,
słuchając sonaty skrzypcowej nr 9
Beethovena czyta Tołstoja.
Przerywa mu Halina.
Jaka ja jestem nieładna — powiedziała —
spodziewając się gwałtownych zaprzeczeń.
Trudno, co robić — odpowiedział.
Marian! Podejdź tu na chwilę, chyba coś
wyczułam w lewej piersi — pomacaj ;)
- Halina, ty mi nie ściemniaj.
- Naprawdę, coś wyczuwam, a jak to rak?
- Umrzesz — wola boża.
- Co ty wygadujesz za głupoty — a, jak będę
musiała mieć operację?
- Operacja naruszyłaby wielkość i powagę
aktu śmierci — nie zgodzę się!
Komentarze (8)
"Marian już nie jest taki głupi,
słuchając sonaty skrzypcowej nr 9 Beethovena czyta
Tołstoja."
"Kobieta jest szczęśliwa i osiąga wszystko, czego może
pragnąć, kiedy oczaruje mężczyznę. I dlatego głównym
zadaniem kobiety jest umiejętność czarowania mężczyzn.
Tak było i będzie."
Lew Tołstoj, Sonata Kreutzerowska.
Nieźle się obśmiałem.
Gruboskórny Marian :). Fajne wersy. Pozdrawiam :)
Beethoven jako symbol przemiany w muzyce klasycznej —
podkreśla przemianę Mariana, z drugiej strony
wszechobecna gloryfikacja Tołstoja i brak krytyki jego
"męskiego szowinizmu", podane Marianowi bez
dodatkowych wyjaśnień skutkuje...
albo zna żonę, albo... taki zimny i nieczuły.
To zwrócenie uwagi- krzyk.
Hej- popatrz na mnie, jeszcze jestem, żyję. Zauważ
mnie.
Marian!? Czy ty mnie kochasz czy nie kochasz?
- nooooo.....:)))))
pozdrawiam z uśmiechem :)
Perwersyjna do bólu szczerość. Kobiety tego nie lubią.
:)