sonet rozmajony
kochaj mnie okrutnie bez opamiętania
spojrzenia rozczytuj bez mrugnięcia
okiem
wódź na pokuszenie zanim wniebowstąpię
brzegiem ciepłej dłoni przedsennie
omamiaj
świtem bladoszczerym w filiżance kawy
podziel się uśmiechem zwyczajnym
serdecznym
palcem policz żebra niech się ucieleśni
myśl co płynie falą do brzegu po zachwyt
nad majem nad nami i czystym błękitem
nakarm głodne serce niech zagra Euterpe
na liryczną nutę bodaj ukołysze
wskazówki zegara w pozycji forever
wyjrzeć poza tarczę zachłysnąć się
życiem
znów mi przyjdzie z tobą. i obrastać
wierszem.
Komentarze (58)
Cudny wiersz!
:)))))))
Tobie również :)))
Dzięki serdeczne :)
re Bartku, u mnie genetycznie okolice brzucha są
problematyczne ;)
Osobisty facet ma zawsze inne względy ;)
Miłej soboty!
Witaj Moni
Mężczyźni potrafią kochać mimo upływu lat. Sądzę że,
Twoje prośby spełniane są każdego dnia. No może w
trochę inny sposób, zapewne mniej bezpośredni.
Pozdrawiam
;)
Bardzo rozmajony i rozmarzony, byle tak pięknie kochać
wierszem!
Niewątpliwie piękny sonet ale ja powiedziałabym mu to
krócej: ;)) -Kochaj, szalej i nie pytaj co dalej"
;)))
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Moniko
Sonet, jak z pewnością wiesz, jest jednym z
najtrudniejszych rodzajów wierszy.
Ten sonet spełnia wszystkie wymogi, jakie określają
jego poetycką wartość. Mówiąc krótko; perełka.
Moje gratulacje.
Moniś... Po czterdziestce... A po "pięćdziestce"?...
hahaha... Ja wróciłem do ostrych ćwiczeń, naprawdę
ciężkie treningi, ale z pasa to mozolnie schodzi
;-)... Aaaaa, jeszcze nie dotarłem do tej
"pięćdziestki"... Zostało kilka miesięcy... I wtedy
się przekonamy, czy jestem jeszcze do czegoś
potrzebny, czy, jak twierdzisz, facet po 50-ce to już
tylko na węgiel... ;-)
Wiem coś o tym obrastaniu...tłuszczykiem ;)
Mi by się nadało zrzucić tak z pięć kilo, ale po 40.ce
to trudne. Zwłaszcza jak się nie ćwiczy hahahahah!
Pozdrawiam Bartku :)
To cudowny Sonet :)
A obrastanie wierszem zabieram... Strasznie Misię
spodobało... W moim wieku lepiej obrastać wierszem,
niż czymś innym... Bo potem już ciężko spalić ;-)
Pozdrawiam ciepło, Milyenko :)
Dzięki :)
Wspanialy
Z podziwem serdecznosci zostawiam Milenko :)
Piękny sonet
Perełka.. do powrotów.. Pozdrawiam :)
Dzięki Dziewczyny :)