Sople lodu zaszeptały ciszę

Bardzo interesująco przedstawiona tu została
personifikacja przyrody, za pomocą której
przedstawione zostały rozważania podmiotu
lirycznego.Być może w tym oczekiwanym "następnym dniu"
pojawi się słońce , które skruszy zlodowaciałe sople
lodu i zamarznięte drzewo, wewnątrz którego pulsuje
jak mniemam wciąż pełne miłości serce...

Cóż, a mimo tego musimy stoczyć walkę z każdym dniem i
z każdą nocą, czy tego chcemy czy nie...Pięknie oddaje
klimat...Pozdrawiam!

Klimatyczny wiersz,Pozdrawiam

"Wszystkiego czego potrzebuję
To następny dzień"piekne...

Ten nastepny i nastepny niech przyniesie same dobre
chwile ..pozdrawiam.

a nie raz tego co ja potrzebuje to żeby tego
następnego już nie było plus

smutna gra słów, w słońcu zobaczyłam maleńką nadzieję
, która z każdym dniem mam nadzieję będzie wzrastać...

Tak wiele nie potrzebujesz, a może
nie...........zależy jak na to spojrzec

dzięki słońcu wyparuje smutek ...ładny..nostalgiczny
klimat wiersza

została uruchomiona moja wyobraźnia, sople widzę,
kołyszą się lekko podzwaniając, ostatnie dwa wersy
nastrajają optymizmem. Też tego potrzebuję,

Ależ pięknie napisany wiersz brawo.

Klimatyczny wiersz, melodyjny z ładną metaforyką.
Pozdrawiam

Życzę jeszcze wiele,wiele dni kolejnych i słonecznych,
byś się cieszył w zrowiu i pogodzie ducha.

Każdy z nas potrzebuje następnego dnia,jeśli radość
niesie...