Sosjerka konsjerża
"Rzygające posągi" Brunona Jasieńskiego mnie "natchły" względnie "inspirnęły";-)
Naszła ochota na „kakao-szła”,
Choć błędnik mówi: „makao”,
I podpieram ściany błękit.
Teraz grajmy w słodkie „serso”…
Rzut lewy sercowy - „włala” -
Na damy różdżkę nadziane.
Jajko czy kura? Zjem nielota,
Sącząc beztrosko „kuraso”;
Poprawię „płasą” w zalewie.
Pani „dezabije” bezustannie
Bije mnie po oczach, miła; -
Do rosołu negliż wrzucony.
Klikam myszką, cedząc „Kliko”;
W trzech lampkach odpływam… -
Widzę nagość, ale w trampkach.
Komentarze (25)
Michale? ;)
Wyczekiwana jedwabistość warg,
przeszła kilka zabiegów,
które w końcowej fazię dały następstwo szorstkim
"warom" :)
Ps. Wchodząc do (na) Ciebie, wracam do Twoich
wcześniejszych wierszy :)
cokolwiek napiszesz - pochłaniam ze smakiem,
szczególnie teraz, bez prosektorium:)
ale zupa;p
tysz umim po francusku, alez siem brzydzem..
Bardzo oryginalny,jak dla mnie
świetny erotyk.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo fajny, jak dla mnie tekst. Ciekawy:-) .
Pozdrawiam:-)
Bardzo fajny, jak dla mnie tekst. Ciekawy:-) .
Pozdrawiam:-)
Awangardowy, wymyślny erotyk +:) pozdrawiam
cii_szo, a właśnie, że ja - zaklepuję i odklepuję czy
jakoś tak to leciało;-p Nowoczesność nieprzesadnie
mnie nęci; postawiłbym mimo wszystko na "konserwę";-)
kalokieri13, może tych "starych" jednak nie czytaj...
Niektóre z nich są strasznie obciachowe... Kurczę,
niektóre z tych nowszych też... ;-p
Zrobisz jak uważasz, czytasz na własną
odpowiedzialność;-)
:))Chyba ja:) na nowoczesności się nie znam.
cii_sza, jeśli ktoś tu jest tępy, to z pewnością ja;-p
Samokrytyk Nathan pozdrawia:-)
Sotek, czerwień tego e-(rot)-yku prezentuje odcień
oryginalny;-)
Samochwał Nathan pozdrawia;)
Ja nie jarzę. Tępa jestem chyba. Nie zatrzymał mnie.
Pozdrawiam cieplutko:)