spacer
Spacer
Spacer wieczorny grudniowy
sierp ksieżyca na niebie
idę ulica prostą
na której nie spotkam ciebie.
Liście zmrożone pod butami
szeleszczą swoją muzyką
i znowu myślisz nad latami
co biegną drogą zwykłą.
Ludzie są ciągle w biegu
chcą zdążyc tam gdzie nie trzeba
takie mamy dziś czasy
w pogoni za kromką chleba.
autor
Iwona Derkowska
Dodano: 2009-11-30 20:37:11
Ten wiersz przeczytano 731 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
druga zwrotka-za długi wers pierwszy, w np "liść
zmrozony pod butem." I znowu myslisz nad latami- a
może "znowu myślisz o latarniach", coś
takiego.Ostatnia strofa dobra, tylko literówka do
poprawy.
Podoba mi się Twój wiersz,takie nasze życie w
nieustannym biegu.
złe czasy...ciekawy wiersz...
Takie czasy. Każdy chce jeść, nie każdy może.