Spacer brzegiem morza
sierpniowy poranek
garść błękitu i różu
morze drzemie w granat zanurzone
biała mewa śmiga nad głowami
chichoczac
złoty promyk wymknął się
perłowej chmurce
rozkołysał linię horyzontu
musnął lustro wody
popieścił trawy na wydmach
przysiadł na mokrym
piasku plaży...
cichutko
nie zbudź wiatru
autor
karmarg
Dodano: 2017-08-26 13:54:22
Ten wiersz przeczytano 2203 razy
Oddanych głosów: 67
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
brzegi różnych mórz zwiedzałam, lecz nasz brzeg
ojczysty najładniejszy...
może dlatego, że swojski
pięknie ujęty ten klimat w twoim wierszu, zapachniało
jodem...
Pięknie i bardzo obrazowo. Pozdrawiam.
rozmarzone jak dla mnie
Witaj,
bardzo dziekuje za pamięć i życzenia.
Milego dnia.
Serdecznie pozdrawiam.
Obrazowy wiersz, niesamowity wręcz :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Ślicznie
Bardzo wizualny, piekny wiersz i bardzo na TAK, jego
nastroj.
Pozdrawiam cieplo.:)
Pa.
witam - dziękuję serdecznie nowym czytelnikom za miłe
odwiedziny i komentarze:-)
spokojnie i dlatego uroczo
jak od dawna u Ciebie
Piękny obraz namalowałaś.
Uwielbiam takie spacery... Pozdrawiam cieplutko.
Piękna liryka - pozdrawiam.
Ciepły wiersz w letnim klimacie.
Podoba mi się bardzo.
Pozdrawiam.
lekko i ciepło,,,pozdrawiam :)