Spacerując po moim Wrocławiu
wiersz na konkurs ,, Spacer z Różewiczem,,
Znam te ulice od początku
choć są dziś takie nie do poznania
wysokie domy stoją oszklone
znam pomniki i parki od zarania
mojego życia tutaj
i ty Mistrzu tutaj zamieszkałeś
mówili o Tobie wyszedł z domu
gdzie napisałeś tyle wątków
kartoteka niezliczonych słów
gdzie metafory odmieniły świat teatru
pułapka dla bystrego rozumu
jedynie ogród się nie zmienił
co roku pachnie wiosną cały ukwiecony
patrzę na wieże starej katedry
wspomnienia przywracają dzwony
gdzie na czworakach wierni zanosili
prośby
bo wiara to jak białe małżeństwo
na przystankach stalowe tramwaje
jak zawsze przystają
ale już nie są takie niebieskie
oblepione w różne reklamy
sklepiki zmieniono na hipermarkety
cicho gruchają gołębie na dachu
nie ma poety lecz go nie żegnamy
kiedy wiersz pozostał osierocony
lecz nieśmiertelny
bo poezja nie umiera
i nie pójdzie do piachu
pozostanie w tekstach i recytacjach
twoje strofy na tu i teraz
to nasi świadkowie
a nieobecność to tylko
śmierć w starych dekoracjach
Komentarze (24)
Piękny melancholijny spacer.Pozdrawiam serdecznie.:)
Przepięknie oprowadzałeś nas po tym cudownym mieście,
które zalicza się teraz do najbardziej prężnych miast
w Polsce;)
Maciek, już dawno nie byłam we Wrocławiu wiem, że na
pewno nie poznałabym, ale zawsze warto pójść na spacer
z Różewiczem:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem,
Ola:)
ładnie z nutką melancholi:-)
pozdrawiam:-)
Dygresja bardzo ciekawa Maju
a trolejbusem niestety nigdy nie jechałem
Ładnie :)
O!?!....a tego nie wiedziałam.....dzięki ...człek się
całe życie uczy...co do komunikacji miejskiej, to
pamiętam podróż po Lublinie, w latach 60 ubiegłego
wieku, trolejbusem. Dla mnie, jako nastolatki, było
niesamowitym przeżyciem ciągle spadające z trakcji
"szelki" i co zakręt to zatrzymywanie się a motorniczy
lub kierowca specjalnym pałąkiem nakładał je na
miejsce... to była jazda...wybacz tą małą dygresję
Maju
a Poznań miał zielone tramwaje
sorry.....powinnam napisać "miały niebieskie tramwaje'
gramatyka koziołka fika
Witaj Maćku..... kiedyś tylko Kraków i Wrocław mieli
niebieskie tramwaje, reszta czerwienią była
"majona"...dziś reklamy "obsrały" wszystko jak
muchy....
piękny wiersz i jakże patriotyczny, nie dziw, że
uplasował się na wysokiej lokacie....gratuluję
Mamy Maćku wspólnego mentora,
nieprzeciętny, człowieka format.
Pozdrawiam pięknie.
Marysiu - o krasnoludkach napiszę może kiedyś osobny
wiersz
a wiersz zajął III miejsce.
Isiu -a ja twojego miasta nie znam jeszcze, dzisiaj
Wrocław bardzo się zmienia -ja sam otwieram oczy ze
zdumienia ile tutaj powstało nowych obiektów, Rynek i
cała Starówka pięknie odnowione, nie poznałabyś Isiu
miasta
a tak na marginesie ty i strzelanie -nie mogę sobie
tego wyobrazić
I jaki wynik konkursu?
A dlaczego nie wspomniałeś o krasnoludkach, których
macie pełniutko?
To jest przepiękne, a Wrocław też mi się podoba :)
Bywałam kiedyś każdego roku w tym pięknym mieście.
Wrócimy wspomnienia. Dziękuję :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Witaj Maćku,
Wspaniałe strofy, o równie pięknym Wrocławiu.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę, miłego i
słonecznego popołudnia. Dziękuję, że wpadasz:)
Ps. Byłam w tym mieście tylko raz w życiu, mając około
16 lat. Odbyła się tam wówczas, I - sza Ogólnopolska
Spartakiada Młodzieży. Brałam udział w niezbyt
popularnej dziedzinie sportu, a mianowicie w
strzelaniu. Dobrze wspominam, ten niezapomniany do
dziś wyjazd - urocze miasto:)