spad
/do siebie/
w słowach jak w życiu
konwenanse
dosadnio nazwiesz
coś jak facet
a potem przymkną
tobie twarz
spytasz dlaczego
oni wspak
dlaczego pytasz
przeciesz sam
nasz regulamin
dobrze znasz
i wychrzanili
taki finał
autor



mroźny



Dodano: 2013-02-12 09:48:34
Ten wiersz przeczytano 696 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Fajnie. Ciekawie i przewrotnie. Pozdrawiam
To nie brak dialogu a ''naszość''. Wszyscy urzędnicy
sztywno trzymają się debilnych zasad, bo tak prościej
i wygodniej. Na zachodzie petent jak pan, u nas -
natręt. Tam służby mają służyć, tu odwrotnie. To się
szybko nie zmieni. Miłego....
Poprawnie napisany utwór. Pozytywnie. Pozdrowionka z
Gdańska
Smutny finał braku dialogu. Miłego dnia.