Spadająca gwiazda
Jesteś ciepłym wiatrem otulającym serce
Tak mi bliskim, a tak nieuchwytnym
Byłeś tajemniczy jak noc
Dopóki nie spadła ta gwiazda
Zrzuciła z Ciebie zasłonę i pokazała,
Że masz w sobie blask ukrytego skarbu
Twe oczy błyszczą jak iskry na mrozie
Lubię, gdy ta szczerość tak słodko na mnie
patrzy
Nieświadomie skradłeś mi myśli
Rozpaliłeś ogień w mym sercu
Teraz płonę w ognisku swych marzeń
Nie zapomnę też tego zimowego dnia,
Gdy silne Twe dłonie wrzuciły mnie do
śniegu
Że też wtedy oczy musiały być ślepe,
A serce zagubione
Teraz szukam Cię wzrokiem
Nasłuchuję Twych kroków
Chodzę dawnymi ścieżkami
I maluję na niebie wspomnienia
Gdybyś był kimś innym niż jesteś
Może wtedy usta moje wyszeptałyby Ci
prawdę.

Saandra

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.