Spadek
dziadek rozdaje to co nazbierał
chce iść do nieba będzie umierał
stary zegarek marki pobieda
odda dla córki może być bieda
stare pianino ojca pamięta
arie Kiepury dom napełniały
wszyscy zjeżdżali na każde święta
śpiewał chór cały
kiedy odejdę zagra pianino
będą rodziną
Komentarze (13)
Coraz częściej rodzina spotyka się już tylko na
pogrzebach:)Zyj jak najdłużej kochany dziadku:)+++
Hmmm... wzbudza do refleksji, krótki ale jakże
wymowny, piękny wiersz. Cieplutko pozdrawiam
Dziadku mily dziadku...Witaj Henryku i powiedz kiedy
to nazbierales? Ja juz tez powoli mysle o tym, dac
mialbym komu...tylko czy zechca? Fajny wiersz i
porusza komorki mozgowe. Pozdrawiam
Jak za mało dostaną rodziną nie będą:)
taka chwila, jeden moment a tyle zostaje :-)
szkoda, ze nie mam dziadka
by brać udział w spadkach
Henio fajny wierszyk
Samo zycie.
Pozdrawiam z daleka.
dziadek hojny
lepiej za zycia to podarować niż potem czegoś załować
pozdrawiam serdecznie:)
Jasne radenemes. Później nieoczekiwani krewni
zmarłego, buszowanie po szafach, zabieranie różnych
rzeczy... Bo to mój brat i to mi się należy. W stu
procentach racja.
Jurek
Lepiej oddać za życia niż mają się kłócić po śmierci.
"spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą" ks.
Twardowski miał racje
Co tam spadek,
kochany dziadek!
Pozdrawiam, życzę dobrej nocy.+
Szkoda,że dopiero wtedy.Pozdrawiam serdecznie.Trafne
spostrzeżenie.