spadnę
spadając w szum zielonej trawy
łagodny wiatr poruszył liśćmi
nie budząc przedświtu
zanim spadnę
złapiesz mnie
każda chwila to ulotny motyl
w objęciach poranka
ułożę swoje myśli spojrzeń
bursztynowy motyl wiatrem
kołysze spadający deszcz
Komentarze (12)
Anna miło mi to słyszeć
joviska dziękuje postaram się spadać w jego ramiona o
ile taki się znajdzie
@krystek dziękuje
sławomir.Sad dziękuje
Tessa masz rację każda chwila jest jak kropla ulotna
Jadwiga Garczyk masz rację
sisy dziękuje
anna dziękuje postaram się spadać w jego ramiona o ile
taki się
mojeszkice dziękuje bardzo
kri dziękuje
halszkaM dziękuje :)
pozdrawiam serdecznie miłego dnia :)
Urocze to Twoje spadanie Kiko. Trochę kokietujesz:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo subtelnie, uroczo i bezpiecznie,
pozdrawiam serdecznie:)
Prześliczny i delikatny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Kiko :)
Za JoViSką.
Bardzo ładnie :)
miłośnie, sielankowa aż ciepło stapia erotyzm w
otwartych dłoniach
Każda chwila jak kropla rosy o poranku, jest taka
ulotna...pięknie Kiko, pozdrawiam wiosennie :)
Cała sztuka spadania polega na tym, aby dać się
partnerowi złapać. Mimo tego bezpieczeństwa, jaki daje
udany związek, życzę jak najmniej upadków, jak
najwięcej wzlotów.
Niech bliskość, czułość, miłość nie opuszcza Ciebie.
Udanego dnia z pogodą ducha:)
Spadaj, ale tylko w jego ramiona :)) Uroczy wiersz :)
Pozdrawiam Kikuś :)
sielankowość urzeka