śpiąca Emilianka
spać nie mogąc o świcie, oglądam blask
wschodu.
porannego koncertu – ptasich słucham
treli.
włosy dziecka w kolorze złocistego miodu
kaskadami spływają po białej pościeli.
nic już bardziej nie wzruszy - myślę
rozmarzony,
nie zanuci weselej, w sercu zniewolonym,
niźli widok policzków snem zaróżowionych
bez pamięci kochanych, niewinnych,
uśpionych.
Komentarze (16)
Zastanawiam się, czy już nie śpisz, czy jeszcze nie
śpisz o świcie, bo ja raczej z tych drugich. W każdym
razie obrazek śpiącego dziecka jest cudny.
Uroczy, wzruszający obrazek namalowałeś...
Piękny i bardzo ciepły obrazek i nawet widzę to
później kiedy się obudzi i "przydrepta" z rozwichrzoną
już czupryna do pokoju rodziców.
Brawo, piękny obraz, wiersz napisany z uczuciem.
Pięknie wypowiedziana miłość i czułość ojcowska w
wierszu Wyobrażam sobie ten obraz bardzo wzruszający
Na tak!
Znam! Znam tę miłość i podpisuję się wszystkimi
kopytami. :))) Tak właśnie!!!
Dziecko śliczne,imie śliczne i wiersz śliczny.
Nie wiem co bardziej.
tez niekiedy się tak przyglądam... piękny widok, aż
coś ściska w piersi, kiedy patrzymy na śpiące
dziecko... bardzo ładny, ciepły wiersz:)
Piękny opis śpiącego dziecka, taki miły i od serca
napisany.
Dziecko zawsze niewinnie wygląda, a najbardziej
podczas snu :). Bardzo ładny obrazek śpiącej
Emilianki. Pozdrawiam.
hmm...zgadza się ,nie ma nic piękniejszego niż widok
śpiącego dziecka ...ładny wiersz
Cudnie, słodka istotka
Bardzo ładny wyrażający miłość dla swego dziecka
wiersz-też lubiłem się przyglądać śpiącym dzieci,wiem
co czujesz..powodzenia
śliczny wiersz(jak się domyślam dla maleńkiej jeszcze
córeczki)
Wspaniały temat i piękny wierszyk. Ślicznie opisana
miłość do dziecka.