Śpiesznie
wersja robocza
Wypuściła nową zieleń jabłoń mała.
Miast kołysać wiatrem do snu po
nieczucia,
to na przekór wszystkim wrzosom wiosnę
nuci,
mając za nic tę pogodę - gdyż niestała.
Jest w przeczuciach, że rozkwitnie. Zatem
wdała
się w złudzenia promykowe jegoż chuci.
Trochę peszy ją spojrzenie dziwne ludzi.
Toż nieważne przecież kiedy w żyłach jej
gra.
Na uczucie ma w pamięci ciepły dotyk,
jak młodnieje w alabaster skorym cera.
Więc wystawia na słoneczność skrami
nadziei
cząstki marzeń żegnające kwiat po dziś
dzień.
Anomalia pogodowe w modzie teraz,
albo z myśli jego powrót w stylu wiosny.
Komentarze (18)
Dziękuję serdecznie Bronisławo za słowa:) Pozdrawiam
ciepło i miłej, pogodnej środy życzę:)
U mnie na jesieni zakwitł bez. Tylko dwie gałęzie.
Mniej uroczy jak ten majowy, ale zakwitł. Zdarza
się,że czasami coś nam zakwitnie. Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie kolejnym gościom za miłe
odwiedziny i słowa:)
Weno w miarę możliwości (także czasowych) trochę
wiersz uładzam:)
Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło i życzę miłego
popołudnia:)
Witaj.
Interesujący utwór.
Rzeczywiści teraz ta pogoda to raz taka raz siaka i
owaka.
Zgłupieć można.
Serdecznie.
;)
meteorologia w poezji...ciekawe
Anomalie pogodowe są szkodliwe dla przyrody a ludziom
sprawiają same kłopoty. Jakoś radzić sobie trzeba, bez
względu na to, czy słońce nam dopieka, czy z nieba
atakuje ulewa.
Wiersz warto dopracować, ale tak czy owak podoba mi
się m.in. skra nadziei, która jest potrzebna każdemu z
nas.
Serdecznie pozdrawiam :)
Zawsze trzeba patrzec na wszystko z nadzieja. Piekna
poezja. Pozdrawiam.
Uroczy sonet w ciepłym i pełnym nadziei klimacie :)
pozdrawiam :)
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom i każdemu z
osobna za przeczytanie i słowa w komentarzach:)
mojeszkice bardzo mi miło, pięknie dziękuję:)
mariat nie ukrywam, że interpunkcja to dla mnie małe
wyzwanie... Bardzo dziękuję za wgląd i rady, z których
po części skorzystałam. Za ponowne odwiedziny...
byłabym bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło i życzę miłej
niedzieli:)
Klimatyczne, rozmarzone wersy, pozdrawiam ciepło i ślę
serdeczności.
Na słońce zawsze warto wystawiać
"gałęzie" msz, zwłaszcza, gdy jest deficyt słońca...
Ciekawy, msz, metaforyczny wiersz...
Dobrego dnia życzę, Rozalko, pozdrawiam serdecznie.
Robocza - i zgoda, bo np. nie rozumiem co to =
"wiatrem dosny po nieczucia."
I też znaki interpunkcyjne bym poustawiała nieco
inaczej. Np. 1 strofa = wg mojego widzimisię =
Wypuściła nową zieleń jabłoń mała.
Miast kołysać wiatrem do snu po nieczucia,
To na przekór wszystkim wrzosom wiosnę nuci,
Mając za nic tę pogodę wciąż niestałą.
----
Pośpiech w tytule próbuje tłumaczyć tę pogodę za oknem
i pogodę ducha, ale weź Rozalio na spoko, może też
dojrzysz co nieco. Jeszcze tu wrócę.
Bardzo ładny i klimatyczny utwór.
Pozdrawiam serdecznie :)
Trochę żal tej jabłoni, bo jak ściśnie mróż to.
Ale wiersz nie tylko o niej,
też o nas.
Bardzo dobry.
Nigdy nie można tracić nadziei - wszystko jest możliwe
w naszym życiu i w przyrodzie. Udanego dnia
wypełnionego serdecznością:)