śpij kochanie...
czwarta nad ranem, jak w znanej piosence
a ja niepokój twoich myśli słyszę
tak sie nie zdarzy już nigdy więcej
śpij...ja twe myśli wszystkie ukołyszę
opowiem bajkę o małym chłopczyku
co dostał serce ogromne z piernika
konika z drewna, watę na patyku
i dniem zmęczony oczka swe zamykał
powiem o wróżce, gdzieś hen, za lasami
która spragnionym miłość rozdawała
powiem o tęczy, która kolorami
na niebie szczęście dwojga zapisała
już śpij kochanie, teraz ja pilnuję
by gwiazdy dalej tę opowieść snuły
by księżyc pełni swej garniturem
twe myśli srebrem spokoju otulił
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.