Spójrz na mnie
Pod twoją nieobecność, zanurzony w
substancji czasu. W ekstazie oczekiwania,
w nikłym blasku odległych mgławic…
Sponiewierany wiatrem wirujących galaktyk,
których ramiona,
których rozproszone światło…
Gdzie
ty
jesteś?
Powiedz…
Nie słyszę odpowiedzi.
Jedynie kosmiczny szum omiata swoim
tchnieniem,
jak powiewy klarownego lata nad równiną
łąk.
Po co ja to wszystko piszę, do kogo,
kiedy samotność miażdży
ogromnym kołem, rozgniata?
Opieram się rozpalonym czołem
o chłodną powierzchnię ściany.
Przywieram ściśle ustami, jak do pocałunku.
Ocieram się policzkiem o chropowaty tynk, o
te pęknięcia, mikroskopijne rowki…
Powiedz, gdzie jesteś?
Nie czuję ciebie,
ani nie słyszę twojego oddechu.
Nasłuchuję…
Twoje ciało i moje, splecione,
gdzieś w jakiejś niepojętej
koegzystencji.
Oto właśnie wyciągają się ze ściany czyjeś
zimne ręce.
Nie.
To moje dłonie, moje palce
ściskają lodowatą próżnię,
jakby bryłę lodu.
Płonę w piekle
zaśnieżonych,
niekończących się równin.
W gorączce tęsknoty, w bólu oczekiwania…
Spójrz,
oto
moje ręce.
Chwyć mnie za nie. Pociągnij ku sobie
w otchłań o tysiąc mil od nadziei.
I od ogrodów, tych właśnie,
w których dżdżownice spulchniają ziemię.
I wychodzą na powierzchnię, stając się
pokarmem dla ptaków.
Błądzimy…
Nie. To ja błądzę w potędze nicości.
Ciebie tu chyba nigdy nie było
w tej przestrzeni o przelśnionym
wnętrzu.
Ale jesteś. Jesteś na zawsze,
nie będąc wcale.
Czemu milczysz?
Mówię do ciebie, piszę. Pełzam bezradnie.
Wiję się w sobie.
Moje blade usta,
jak śnieg,
jak biel ściany…
I twoje usta….
Krew uciekła z nich w niepamięć.
Milczysz.
Wciąż
milczysz.
Kochanie, umierając…
Kto umarł?
Wszystko umarło.
W wielościanie powietrza, w natłoku
niczyich szeptów …
Jakaś drżąca esencja światła
przenika tajemnicę,
kiedy gładzę twoją twarz
zamkniętą w strukturze kryształu.
Jesteś?
Ja jestem.
Tutaj
i nigdzie.
Spójrz na mnie.
Poprzez moje jestestwo ujrzysz głębię
poznania.
Choć istnieję już tylko w strzępach
krajobrazu, we fragmentach jedynie.
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-06-01)
https://www.youtube.com/watch?v=TWNKQwzhu0c

Arsis


Komentarze (7)
I jak tu nie lubić takich wierszy? :) Pozdrawiam
Serdecznie +++
Dzieki za inspiracje
Przed chwilą napisałam wiersz, oparty na tytuł
Pozdrawiam z +
Wymownie o zmaganiu się z samym sobą, tęsknotą,
bólem...
Krzyk rozdartej duszy.
Pozdrawiam serdecznie
Przejmująco, obrazowo o tęsknocie
i samotności.
Pozdrawiam ciepło :)
Jak zawsze obrazowo, plastycznie, z kosmiczną
muzyką... Pozdrawiam :)
Piękna, zatrzymująca melancholia...
Jak zwykle poruszasz moją wyobraźnię i emocje.
Pozdrawiam serdecznie Arsis-ie.