Spójrz na siebie...
Zachowujesz się jakbyś
wstał lewą nogą.
Fochy humoru nie poprawią.
Twarz masz wykrzywioną w złości.
Twoja mina nie przyciągnie radości.
Wzrokiem rozsyłasz groźne błyski.
Chłodem nienawiści zionie od ciebie.
Dobrą energię odpychasz od siebie.
Tylko myśli złe ściągasz.
Nieatrakcyjnie wyglądasz.
Wszyscy ciebie omijają.
Rozmawiać ochoty nie mają.
Bądź miły i się uśmiechaj,
a zyskasz życzliwość otoczenia.
Zaraz się zmieni wokół atmosfera
Świat dostanie kolorów tęczy.
Dzień będzie udany, uroczy.
Komentarze (11)
Jak się położyłem z lewej strony łóżka to nie dziwota
że wstałem lewą nogą.
Jutro zmiana stron:)))
To jest zmora ludzka - ciągłe niezadowolenie rodzi
chore pokolenia.
Budzić się obok takiego delikwenta do przyjemnych
raczej nie należy ;)
Pozdrawiam :)
ładny wiersz ...jestem miły uśmiecham się ....
Tak uśmiech jest ważny, bo świadczy o życzliwości.
Pozdrawiam.
To prawda, że ciepły serdeczny uśmiech potrafi
rozładować napiętą atmosferę, ale jak ktoś wstanie
lewą nogą, to lepiej to przeczekać :)))
pozdrawiam Krysteczku :*:)
Są tacy ludzie i trudno z nimi żyć. Bardzo dobry
wiersz. Pozdrawiam.
czasem trudno o usmiech kiedy coś boli, ale miłym
zawsze warto być.
No tak... Niektórzy tak mają, zawsze wstają lewą nogą
:-) A inni znowu, mimo ciężkiej nocy, starają się na
bliźnich nie wyładowywać :-)
Pozdrawiam z podobaniem :-)
optymizm to podstawa ale są dni, kiedy go brakuje
Z dużym plusem. Pozdrawiam :)