Spójrzmy w Niebo
Spójrz w Niebo i odkryj siebie...
Życie umyka przez klepsydrę czasu
A My Rozbitkowie Własnych Marzeń
Wciąż szukamy tego szczęścia
Nie znając nawet jego definicji
Bo trudne jest to dla nas
Nie wiedząc, do czego się dąży
Spójrzmy w Niebo
Jesteśmy przecież ludźmi
Dziećmi Wszechświata
Bożymi wybrańcami i odstąd
Nie należymy tylko do ziemi
Choć tak bardzo przyssani
Nie chcemy się od niej oderwać
Wciąż problemy, ziemskie katastrofy
Życiowe rozterki i metamorfozy
Naszej rzeczywistości
Nie pozwalają odciąć się od ziemi
A przecież nasz cały majątek
I tak w proch się obróci
Może lada dzień?
Dlaczego nie chcemy
Zaskarbiać sobie dusz
Miłością?

rzodkiewka



Komentarze (3)
Ciekawe rozmyślania.Nasze zachowania są wypadkową
tego, z czym się spotykamy i do
czego dostosowujemy.
Fajnie napisany,ciekawe metafory,pozdrawiam cieplutko.
Majątek ziemski w proch się obróci a dusza do Stwórcy
powróci. Ciekawy wiersz. Wesołych Świąt.