spokojna
bo człowiek potrzebuje drugiego człowieka, człowiek nie lubi być odpychany..
Zastygły jej myśli , zgasły wspomnienia,
zabiła w sobie nawet marzenia.
Piękne sny zamieniły sie w koszmary
w pustym domu chłodem tuliły ja cztery
ściany.
Zapominała o nadziei , przeszłość
wymazała
wydarte kartki z pamiętnika swego
z nienawiścią klęcząc w kominku spalała
krwią zbrukana ze sztyletem w dłoni,
spokojna
już ją nic nie zaboli....
...granicą człowieka jest drugi człowiek..
Komentarze (3)
W wierszach najważniejsze jest według mnie wzbudzanie
emocji (zadumy, refleksji - to też uczucia) u
czytelnika - wydarzeniem, opisem. Jeśli wiersz tego
nie spełnia to nawet, gdyby miał technicznie i
filozoficznie wszystko oszlifowane byłby zwykłą sztuką
dla sztuki nadającą się wyłącznie na pokazy. Z
"przykrością" stwierdzam, że twój wiersz niezbyt
pasuje profesjonalnym krytykom i nie dostanie się do
hermetycznych salonów. We mnie wzbudził głębokie
emocje. Żal powolnej agoni bohaterki, niewymowna złość
do okrutnego losu czy strach do czego doprowadza
nieodpowiedzialność w relacjach międzyludzkich.
Widzisz, każdy z nas ma rację, tylko efekty są zgoła
różne. Gratuluję jak dla mnie rewelacyjnego wiersza.
nie przejmuj sie tym,co napisala kolezanka nade
mną.wiersz jest bardzo osobisty,smutny i mowi o
samotnosci..na pewno nie jest to kiczowate
Niestety, nie spodobało mi się to zupełnie. Takie to
pseudofilizoficzne rozważania, strasznie zresztą
banalne i ujęte w dosyć pompatyczny, kiczowaty sposób.
Forma jest równiez zupełnie nieprzemyslana...