Społeczeństwo I Złudny absurd...
Społeczeństwo I Odsłona I "Złudny absurd prostoty" dedykuję to kręcącym biodrami :)
trójnogi wielbłąd ze skoliozą
przemierza pola z kapustą kiszoną
objuczony mędrcem z demencją
liczącym włosy szczoteczkom do zębów
lecz co czas jakiś spici zasypiają
a wtedy łysa gruba wróżka
wyrywa szczoteczce najdłuższy włos
a w zamian zostawia słoik korniszonów
i kartkę spisaną krwią z komara
"prawda Cię wyzwoli. Prawda?"
mędrzec jak się zbudzi pocić się będzie
by tradycja była żywa
by trafić korniszonem
w czarnego kota przez lewe ramię
na szczęście wozi w sakwie białego
cóż zaczeka do nocy a kartka się przyda
śladem mędrca kroczą biografowie aż w
końcu
dojdą do wniosku że za mało i za dużo
nie chcą być nie sobą w nie sobie
lecz dopadną martwego nie ucieknie
wypchają go zacementują pośrodku placu
i tak powstanie zegar słoneczny
ludzkości
i siedzieć będą w jego cieniu i patrzeć
jak one pięknie kręcą biodrami
G72A 2009
Komentarze (7)
a ja kręcę na dwie ręce :)
Serdecznie wszystkim dziękuję. Pozdrawiam cieplutko :)
Aż kipi oryginalnością i wspaniałością. Bardzo mi się
podoba :D
Interesujący wiersz.
boli mnie noga w bi(e)drze...nie mogę "kręcić"
dobrze.. Wiersz dobrze kręcony.
a one kręcić dalej będą Wiersz warkocz scementował
wniosek w tonie lekko ironicznym Ładna poezja da się
lubić Na tak!
+