Społeczny kanibalizm
Od dawien dawna, nikt tego nie zmienia,
zjadamy siebie, zbyt często, nawzajem,
bez niestrawności, wyrzutów sumienia,
mówiąc: to dżungla, słabszego się kraje.
Gdy coraz bardziej świat staje się
dziki,
społecznie martwy, a życie kalekie,
bliższy mi sercu kanibal z Afryki -
przynajmniej nigdy nie gardzi
człowiekiem.
Rodzaj: TRAGIFARSA
autor
jardud
Dodano: 2009-07-21 09:18:37
Ten wiersz przeczytano 2057 razy
Oddanych głosów: 92
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
dobry pomysł, dobre wykonanie - niby żart, ale poważne
przesłanie!
Świetne zakończenie :)
realnie oceniłasz życie..."poetów" takich jak ja
zjadasz bez popicia...żart...pozdrawiam
Trafne porównanie ekspansji przemocy fizycznej i
psychicznej do prymitywnego ludożerstwa.+
Kanibalizm i drenaż społeczny - chyba tak można nazwać
tę bardzo dobrą tragifarsę.
Wiersz jest piękny bardzo to jak wyrzut sumienia
ludzie powinni się kochać bo tylko ta droga nie
zdejmie z nas miana człowieka.Nigdy nie jest
człowiekiem ten co gardzi.Brawo Wiersz bardzo dobry
smutna prawda, doskonała ta część wiersza: "zjadamy
siebie, zbyt często, nawzajem,
bez niestrawności, wyrzutów sumienia,
mówiąc: to dżungla, słabszego się kraje"
Świetny wiersz,samo życie.Pozdrawiam.
Samo zycie i prawda o nim,,,refleksyjnie,,,
pozdrawiam z daleka.
Racja, lepsza konsumpcja głodowa,
Niż obrzydliwa znieczulica ludowa, heh ;)
To, co serwuje nam tzw. cywilizacja, społeczności itd.
rzeczywiście przypomina kanibalizm - niestety (czego
tragizm), nie kulinarny (na szczęście) jeszcze...
Czysta i smutna kwintesencja teraźniejszości... Wiersz
super. Pozdrawiam.
Swietne!! czarny humor przedniego gatunku...pozdrawiam
I ja swój głos dorzucę zanim zostanę skonsumowana na
drugie śniadanie ;)) Pozdrawiam ciepło;)
Wprawdzie literalnie pojmowany kanibalizm prawie
zanikł, ale ma się dobrze w formie o której piszesz.
Jest nią "kanibalizm społeczny". Groteskowo ujęty, ale
bardzo ciekawie napisany wiersz.
Każde i w szczególności „ciekawe” czasy
przynoszą nowe odmiany okrucieństw, możliwych do
ogarnięcia i zdefiniowania dopiero po ich pełnym
doświadczeniu. Bardzo dobra i wymowna tragifarsa.