Społeczny kanibalizm
Od dawien dawna, nikt tego nie zmienia,
zjadamy siebie, zbyt często, nawzajem,
bez niestrawności, wyrzutów sumienia,
mówiąc: to dżungla, słabszego się kraje.
Gdy coraz bardziej świat staje się
dziki,
społecznie martwy, a życie kalekie,
bliższy mi sercu kanibal z Afryki -
przynajmniej nigdy nie gardzi
człowiekiem.
Rodzaj: TRAGIFARSA
autor
jardud
Dodano: 2009-07-21 09:18:37
Ten wiersz przeczytano 2073 razy
Oddanych głosów: 92
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
przewrotnie. fajnie. nie wiem tyko czy okreslenie
smakowicie nie będzie tu zbyt nie na miejscu ;)
Pojechałeś po bandzie, ale całkowicie kontrolowanie.
Tragifarsa pierwszej klasy.
masz rację...- tragifarsa....i to jaka ...
-autopsjonizacyjna..............
Trafnie uchwycone zachowanie Naczelnych, popatrz co to
się z nami porobiło.
Świetna tragifarsa, pozdrawiam autora.. plus do urny
też wrzuciłam..
Mario pozwolisz że mój głos do tej urny dorzucę na
super wiersz -brawa za pomysł i wykonanie-pozdrawiam
Pikantne - z przyjemnością skonsumowałem
- Kanni Baal
Wrzuciłam do urny głos, popierając ten transparent,
jego treść i sens, i kolorowy atrament.