W spomnienia
tu z dala od wrzawy
wśród zimowych smutków
przysiada tęsknota
na barku cichutko
z marzenia o kwieciu
i soczystych łąkach
zamienia miejscami
szepcząc już od końca
roku. nieśmiałością
różu idzie w maje
do wtedy gdy myśmy
prawie się spotkali
nieomal jak w raju
choć na dworzu duje
to przekornie tęskność
smutkom nie hołduje
autor
Rozalia3
Dodano: 2021-12-02 06:15:08
Ten wiersz przeczytano 1289 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Witaj, Rozalio :)
Wiesz, zauroczyły mnie Twoje wersy... I uspokoiły po
dość ciężkiej nocy.
Tak przepięknie obrazowo i delikatnie metaforycznie
płynie Wiersz... Się ciepło na serduchu robi, chociaż
ja i tak panią zimę kocham i smutków mi nigdy nie
przynosi :-)
Pozdrawiam ciepło :)
Odchodzący rok- taki wiadomy, ograny.
Ten nowy- niewiadomy jeszcze- tchnie nadzieją.
Podoba mi się.