Spontaniczna wizyta część pierwsza
W pierwszych dniach czerwca, gdy lato
rozkwitało barwą i smakiem truskawek,
dwie przyjaciółki malując jasnymi kolorami
swoje myśli, wiatrem emocji popędzane
jechały do trzeciej.
Za oknami pociągu, chmury przesuwały się
szybko po błękitnym niebie. Drzewa kołysały
się na wietrze, liście odbijały cudowne
jasne światło. Mijali wsie i miasta,
by wczesnym popołudniem dotrzeć na
miejsce.
Witane serdecznie przez czekającą na nie
Teresę, z entuzjazmem planowały najbliższe
dni. Trzy, to jednak zbyt mało, by
nacieszyć oczy i serce, gdy wokół tyle
urokliwych miejsc.
Bo Śląsk jest piękny swoim bogactwem
zieleni, gościnnością, atrakcjami,
szczególnie w Parku Śląskim.
Soczysto zielone trawniki, mnóstwo klombów
i zakątków z barwnymi kwiatami, krzewami,
szczególnie różami.
Pną się one wszędzie, gdzie to tylko
możliwe. Po szkieletach z drutu, tworząc
zabawne postacie różnych,
barwnych zwierząt to królika, czy łabędzia
w
połączeniu z innymi kwiatami.
Po ogrodzeniach, roztaczając upajający
zapach, przy akompaniamencie cicho
brzęczących owadów.
Pośród alei Parku, wiją się ścieżki
obsadzane krzewami sprowadzonymi z różnych
części świata.
Pachnące wiciokrzewy, wspinają się po
niewielkich pergolach. Złote cisy ciętą w
stożki, krzaki bzów i jaśminów
przekwitających powoli w poplątanym gąszczu
wistarii i magnolii, nad nimi trzepoczące
skrzydła motyli.
Cdn.
Tessa50
Prawdziwa przyjaźń
to doskonała harmonia tego,
co ludzkie z tym, co boskie.
Cyceron
https://www.youtube.com/watch?v=fnPUaJQmDd0
Komentarze (33)
Z przyjemnością czytałam, czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam :-)
Przepiękny opis przyrody Śląska, Parku Śląskiego i
jego atrakcji.
Wstęp zapowiada bardzo ciekawy ciąg dalszy.
Trzy przyjaciółki spędzą razem czas i zabiorą nas w
swój świat...
Jestem już ciekawa dalszego ciągu tej opowieści.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę dobrego wieczoru.
Piękna, pobudzająca ciekawość opowieść, już jestem
ciekawa jak rozwinie się ta historia,
pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie zaczęłaś nową część...będziemy
czytać...pozdrawiam ciepło Tereniu.
Piękne opisy przyrody jako wstęp do intrygującego
opowiadania...
ciekawa jestem,
co owe psiapsiółki nawywijają...
bo to wiadomo, jak się trzy baby spotkają...to...:))))
Pozdrawiam cieplutko Tesiu i czekam na c.d.:)
Witaj Tereniu
Opis jak zawsze bardzo interesujący, Śląsk, jego
urokliwe miejsca i własne odczucia.
Tylko czekać na kolejną część.
Pozdrawiam
;)
A my Tereniu za tydzień jedziemy na Śląsk, Wrocław już
na nas czeka, przeżycia też.
Pozdrawiam Halina
A ja po Śląsku wyłącznie służbowo od Jaworzna na
wschodzie po Kędzierzyn na zachodzie. Zawsze pędem.
Pozdrawiam.
Z przyjemnością do Ciebie wpadam Tereniu :)
Urokliwe opisy, jak zwykle u Ciebie Teresko malarskim
piórem oddane,
niestety nigdy nie byłam na Śląsku,
ani w jego parku, ale dzięki Tobie poczułam się jakbym
tam była, a poza tym jestem pewna, że spotkanie było
udane i zapadnie w pamięci na długo.
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem Teresko :)
O, jak pięknie opisujesz nasz Śląski Park. Tu
rzeczywiście jest przepięknie, choć ja częściej chodzę
do Parku Róż z moim wnusiem Danieluszkiem.
Fajna odskocznia. Opisów można pozazdrościć.
Mądre słowa Cycerona.
i Wasza przyjaźń piękna i warta wszystkiego.
Przepięknie namalowany słowami obraz. Z przyjemnością
przeczytałam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie
Pozdrawiam serdecznie:)