Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Spotkanie...

A nie zaschło Ci w gardle z natłoku słów?
Pytań chyba za wiele zadajesz...
Uśmiechem się kryjesz....
Lepiej nalej sobie whisky,
choć za młody jesteś...

Przymknij drzwi
bo tapeta powoli odlatuje
bo zbyt trudne słowa mówisz...

Irracjonalnie socjopatą zostałeś
Manipulatorem i patologiem...

Aż mi zaschło w ustach!
Podaj mi....

Whisky?

Nie, wina zbyt młoda jestem.

Podnieść zasłony
z podłogi
bo juz czepia się
ich kot
w zielonym kolorze.

Włosy mi zepnij
klamrą z raka
po sie zlepią
wraz z igłami sosny.

A teraz chodźmy
do myszej dziury
po zapałkę do zapalniczki.

autor

sillyangel

Dodano: 2007-08-02 16:27:26
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »