Spotkanie
Spotkałem cię na ścieżce, pasowałeś do
ręki
zimny jesteś bronią i odwagą
mam poczucie bezpieczeństwa w warunkowo
gościnnej głuszy
pełnej kłów i pazurów, oaz rozkoszy i
spokoju
potęga piramid mamutem królową wiatru
przypomniałem sobie twój uścisk
a ty przypomniałeś mnie sobie - króla
dzikich plemion
Chodźmy na spacer Trudno nam się rozstać
Trochę pochodzimy Ogrzałeś się od dłoni
Zostaliśmy przyjaciółmi Podziwiamy potęgę
jesieni
Potęgę kołowrotu zdarzeń
Zostawiony na ścieżce schodzącej w dół
z widokiem na las dębowo grabowy
kopuły lśniące błyszczące złote
Odpocznij Dziękuję
Wracam teraz do pracy, coś zjem
Dobrze że kamień jeszcze na nagrobkach
i w pracowniach rzeźbiarzy rozmawia
z człowiekiem
U mnie to przelotne było, przypadkowe..
Komentarze (9)
a może kolory głuszy przyblakły, gdy zapanowało
bezpieczeństwo, w każdym razie borth twoje spojrzenie
też słuszne, można zauważyć kolory, gdy się mniej
boimy,ale gdy tylko ściskamy kamień w lęku też nie
widzimy kolorów. Tak myślę że rozkosz i spokój to
jeszcze nie bezpieczeństwo, tak tu wyszło :-) Ja już
kiedyś takiego zwrotu użyłem, że świat jest pięknym
miejscem pod warunkiem, nie pamiętam gdzie. Wszystkim
dziękuję. Dla mnie kamień to pierwszy przyjaciel
człowieka Wando. Podobno są jeszcze plemiona z epoki
kamienia, Orinoko, np w książce Miasto Bestii Isabell
Allende. To jest świat bliskości z naturą. O to mi
chyba chodziło, ale nie wiem sam, to była jakaś dziwna
chwila .. Moi drodzy, nie jestem bardziej samotny niż
inni, no może trochę. Pozdrawiam wszystkich i
dziękuję za lekturę. Przyznam się że myślałem że oceny
wytkną niedojrzałość.
Każdy kamień może być szlachetny :) Obiektywnie
obojętny przy równoczesnej obecności. Wspaniały wiersz
i jego adresat. Dla mnie to przekaz o wrażliwości i
przynależności. Pozdrawiam serdecznie :)
Samotnością można się oswoić. Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam :)
Nietuzinkowo, z samotnością w tle.
Miłego wieczoru życzę, Andrzeju.
Samotność przebija się przez strofy tego wiersza
"Warunkowo gościnna głusza"... To mi się bardzo podoba
(tzn cały wiersz się podoba, ale ten "termin" w
szczególności). Czyli taka powiedzmy, kolorowa głusza,
której ustąpił miejsca (chwilowo?) mrok i bezład. A
może są jednym i drugim jednocześnie... Bardzo ciekawe
to studium samotności ( i znowu kamień! :-)) Ciekawe,
czy można poznać jej imię... Tzn imię własnej
samotności...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Czasem człowiek poszukuje nowych znajomości,
przyjaźni, a czasem skazuje się na samotność, różnie w
życiu się plecie, pozdrawiam serdecznie.
mam wrażenie, że zaprzyjaźniłeś się z samotnością.
Czy to przelotne, czy przypadkowe pewne rozmowy mają
istotne dla nas znaczenie. Ukryty głęboko w dłoni
rozmówca staje się naszym najszczerszym monologiem,
pozdrawiam serdecznie.