Spotkanie nad Sommą
Dwa szlachetne duchy północy
Na froncie rzeki broczącej fosgenem
Wylane z andrycydalnej kąpieli
Dzieci odwiecznie wyniosłych idei
Niemieckojęzyczni jak ich nazwiska
Choć żaden z nich nie był Niemcem
Jeden pewnie był Żydem
Obaj pisali wiersze z miłości
Noszone na bagnetach
Czy ukochanych fotografiach
Dobre intencje wyścielały pola nad Sommą
Gnojówką z dobrze wychowanych chłopaków
Z ich spotkania wyrosły słowa ambicji
Ordery, biografie, czasem rewolucje
J. Romuald zmienił sposób pisania
Hitler wąs na modniejszy, amerykański
Gdyby raz mogły spojrzeć sobie w oczy
Oślepione gazem i duchem Nowych Czasów
Te dzieci kalekiej dumy humanizmu
z braku chleba karmione tuszem
W czerwonej rzece nowoochrzczeni
Wyrośli z kultów i mas na ołtarze
Parsifal z Balrogiem - odwieczni
Ofiara i Kozioł
W najkrwawszej bitwie I WŚ walczyli we wrogich obozach młody J.R.R. Tolkien - angielski profesor-katolik, twórca Władcy Pierścieni, oraz młody A. Hitler - austriacki malarz, zbrodniarz
Komentarze (10)
Dziękuję bardzo. Poprawiłem parę swoich starych
wierszy, niektórym nadałem tytuły. Z tej nowszej
połowy mogę się podpisać (ponownie) pod nimi i
zaprosić do czytania. ;)
Dziękuję. Pozdr. Józef
Bardzo dobry wiersz. To spotkanie dwóch sławnych
postaci po dwóch stronach frontu ma wymowę
symboliczną.
Świetny. Nie tylko wiersz, ale i pomysł.
Bardzo dziękuję
To jest takie pisanie jakie cenię i lubię. Sam staram
się tak pisać.
Dla mnie - najlepszy z Twoich utworów na portalu.
Pozdrawiam
Dziękuję :)
Też jestem, punkt dałam wcześniej,
pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Czytam i czytam...