Spowite mgłą....
Niepewność i mrok
Jak pierwszy w życiu krok
Mgła i szaruga
I nagle krajobrazu wąska smuga
Piasek pod stopami
Plaża z turystami
Mocna bryza smaga włosy
Stoję i rozważam swe losy
…
Leciutka opalenizna
Po jakimś wypadku malutka blizna
Konkursowy błękit spojrzenia
A w nim pogodzone smutki i marzenia
Niedbałość o przyszłości plany
Głos przytłoczony, lecz znany
Słomiany kolor włosów
Zapach kwitnących wrzosów
Delikatne linie twarzy
Mały nosek wzór minojskich ołtarzy
Delikatne dłonie w dotyku
Jak zaczerpniecie z górskiego źródła
łyku
…
O ramię oparta głowa
Myśl stara a jednocześnie i nowa
Ciepło dwóch ciał stulonych
Temperament myśli spragnionych
…
Niepewność i mrok
Kolejny obieram bok
Mgła i szaruga
To już godzina druga…
…mego snu.
Komentarze (2)
Intrygujący wiersz... i te metafory... pięknie!
wspaniały wiersz i te metafory:) brawo!