Spóźnieni kochankowie
Spóźnieni...
...w pogoni za życiem
...w biegu
Unoszą szepty na palcach
Wznoszą się na szczyty
Mijają się w blasku
Ulicznych latarni
Kłaniających się do snu
Uciekają od rozkazów
Zbędnych...zmęczonych nimi danych
statystycznych
Biegną...jeszcze zdążą
30 pięter i nieopanowane bicie serc
Wybaczalne niewybaczalne zdrady
Nierozłączni do za chwilę
...kochankowie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.